4. “Szałowe” buty
Nie da się ukryć, że większość kobiet ma w swej szafie choć jedną parę butów, którą kupiła, bo były “szałowe”, a nie dlatego że były wygodne, eleganckie lub idealnie do czegoś pasowały. Szpilki striptizerki, brokatowe sandałki, przezroczyste buty z plastiku czy 10-centymetrowe szpilki, w których możesz co najwyżej przejść się z jednego pokoju do drugiego lub ładnie wyglądać siedząc. Nie ma nic złego w tym, żeby efektu “wow” szukać raczej w klasycznej, dystyngowanej galanterii czy porzucić cienkie szpilki na rzecz znacznie wygodniejszych, szerszych obcasów. Tym bardziej, że z wiekiem stopy zwyczajowo tracą poduszkę tłuszczową i chodzenie w nich jest coraz trudniejsze.
advertisement